Mamy dobrą wiadomość dla wszystkich miłośników gier MMORPG – kolejna produkcja z tego gatunku przechodzi na model free-to-play. I to nie byle jaka, gdyż mowa o Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues, za którą odpowiedzialne jest studio Portalarium i sam Richard Garriott, czyli twórca kultowego cyklu Ultima. Jeśli to Wam wystarczy, by zainteresować się tym duchowym spadkobiercą popularnej Ultimy Online i chcecie go wypróbować, musicie wejść na oficjalną stronę tytułu, zarejestrować konto i ściągnąć klienta produkcji (ewentualnie możecie zrobić to również za pośrednictwem Steama).
Twórcy
Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues cieszą się z początku nowego rozdziału w historii ich gry. Jak zdradził Richard Garriott w oficjalnym oświadczeniu:
Jesteśmy podekscytowani faktem otwarcia Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues dla szerszej społeczności. Usunęliśmy niemal wszystkie ograniczenia dla darmowych graczy. Teraz mogą oni dowolnie handlować z innymi, posiadać ziemię oraz ukończyć całą historię! Oznacza to, że nie musicie już wydawać pieniędzy, by otrzymać pełne doświadczenie Shroud of the Avatar!
Rzecz jasna, możliwość swobodnej darmowej zabawy w
Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues nie jest równoznaczna z faktem, że z tytułu całkowicie zniknęły mikropłatności. W sklepie gry wciąż można kupować przedmioty kosmetyczne czy paczki złotych koron.
Wraz z przejściem na model free-to-play,
Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues otrzymało dużą aktualizację, nad którą twórcy pracowali od kilku miesięcy. Wprowadza ona między innymi zmiany w samym początku zabawy, co ma na celu
„ulepszenie doświadczenia nowych graczy”. Cytując Starra Longa, producenta tytułu:
Oddzieliliśmy samouczki od obszarów, w których opowiadamy historię w lokacjach startowych. Tutorial odbywa się teraz na Isle of Storms, gdzie przeprowadzamy graczy przez podstawy. Muszą oni poznać i wykorzystać wszystkie swoje umiejętności, zanim wyruszą dalej.
O
Shroud of the Avatar: Forsaken Virtues po raz pierwszy usłyszeliśmy w 2013 roku. Wówczas na Kicstarterze wystartowała akcja, podczas której społeczność wsparła tytuł kwotą dwóch milionów dolarów. Półtora roku później produkcja studia
Portalarium zadebiutowała w ramach Steam Early Access, a jej pełna wersja ujrzała światło dzienne siedem miesięcy temu. Przez ten czas gra zarobiła ponad 12 milionów dolarów. Jak to się przekłada na ogólną popularność? Według danych serwisu
Steam Charts w ostatnich kilku miesiącach w tytule jednocześnie bawiło się średnio nie więcej niż 200 osób. Jak jednak zaznaczył Garriott w wywiadzie z
Eurogamerem z lipca tego roku, większość korzysta z klienta poza Steamem i liczba aktywnych graczy sięga kliku tysięcy.
Źródło:
"AlexB" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2018-10-31 12:41:45
|
|